Koło naukowe Podstawy Ekonomii w SGH???
1.
Członkiem Koła jest każdy uczestnik prac Koła (np. student SGH, pracownik SGH, inna osoba). Koło nie faworyzuje żadnej doktryny naukowej i żadnego światopoglądu.
2.
Celem Koła jest samokształcenie oraz poszukiwanie Prawdy o gospodarce i ekonomii.
3.
Opiekunem Koła jest Bogusław Czarny. Na zebraniu Członkowie Koła dokonują wyboru Przewodniczącego, Skarbnika, Webmastera, Redaktora.
4.
Przewodniczący Koła koordynuje prace Koła.
5.
Oto wybrane formy pracy Koła.
i.
Członkowie Koła przygotowują analizy problemów dotyczących gospodarki i ekonomii (np.: "Co wiadomo o zróżnicowaniu dochodów w PRL?"; "Poziom stóp procentowych w Polsce w latach 1989-2000 na tle świata"; "'Model amerykański' gospodarki"."'Model szwedzki' gospodarki". Odbywają się spotkania Koła poświęcone dyskusji nad tymi pracami.
ii.
Istnieje serwis internetowy Koła służący prezentacji Koła i ułatwieniu obiegu informacji między członkami Koła i osobami zaintersowanymi jego pracami. Serwisem opiekuje się Webmaster.
iii.
Publikowane jest czasopismo internetowe pt. MLODA EKONOMIA z wybranymi pracami członków Koła. Czasopismem opiekuje się Redaktor we współpracy z Opiekunem Koła i Webmasterem. O opublikowaniu pracy członka Koła w MLODEJ EKONOMII decyduje Opiekun Koła wspólnie z Redaktorem.
iv.
Odbywają się spotkania z Gośćmi w celu wysłuchania ich opinii na różne tematy.
v.
Odbywają się coroczne wyjazdowe seminaria robocze poświęcone prezentacji prac członków Koła.
6.
Środki finansowe na działalność Koła pochodzą ze składek członków Koła, z funduszy SGH, od sponsorów. Za finanse Koła odpowiada Skarbnik Koła.
* * *
No i co? Jakby Szanowne Panie i Szanowni Panowie Studenci, którzy tak regularnie donoszą mi, że są Pełni Zapału, byli za, to ja też bym. Będą może jakieś komentarze, propozycje, deklaracje, :)??
Członkiem Koła jest każdy uczestnik prac Koła (np. student SGH, pracownik SGH, inna osoba). Koło nie faworyzuje żadnej doktryny naukowej i żadnego światopoglądu.
2.
Celem Koła jest samokształcenie oraz poszukiwanie Prawdy o gospodarce i ekonomii.
3.
Opiekunem Koła jest Bogusław Czarny. Na zebraniu Członkowie Koła dokonują wyboru Przewodniczącego, Skarbnika, Webmastera, Redaktora.
4.
Przewodniczący Koła koordynuje prace Koła.
5.
Oto wybrane formy pracy Koła.
i.
Członkowie Koła przygotowują analizy problemów dotyczących gospodarki i ekonomii (np.: "Co wiadomo o zróżnicowaniu dochodów w PRL?"; "Poziom stóp procentowych w Polsce w latach 1989-2000 na tle świata"; "'Model amerykański' gospodarki"."'Model szwedzki' gospodarki". Odbywają się spotkania Koła poświęcone dyskusji nad tymi pracami.
ii.
Istnieje serwis internetowy Koła służący prezentacji Koła i ułatwieniu obiegu informacji między członkami Koła i osobami zaintersowanymi jego pracami. Serwisem opiekuje się Webmaster.
iii.
Publikowane jest czasopismo internetowe pt. MLODA EKONOMIA z wybranymi pracami członków Koła. Czasopismem opiekuje się Redaktor we współpracy z Opiekunem Koła i Webmasterem. O opublikowaniu pracy członka Koła w MLODEJ EKONOMII decyduje Opiekun Koła wspólnie z Redaktorem.
iv.
Odbywają się spotkania z Gośćmi w celu wysłuchania ich opinii na różne tematy.
v.
Odbywają się coroczne wyjazdowe seminaria robocze poświęcone prezentacji prac członków Koła.
6.
Środki finansowe na działalność Koła pochodzą ze składek członków Koła, z funduszy SGH, od sponsorów. Za finanse Koła odpowiada Skarbnik Koła.
* * *
No i co? Jakby Szanowne Panie i Szanowni Panowie Studenci, którzy tak regularnie donoszą mi, że są Pełni Zapału, byli za, to ja też bym. Będą może jakieś komentarze, propozycje, deklaracje, :)??
30 Comments:
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Panie doktorze, przecenia Pan studentów "esgiepisu". Jakie deklaracje? Tu by przecież trzeba robić za friko, a kazdemu marzy się fura, skóra i komóra. Liczy się dobry lans, a nie jakieś utopie, :).
podoba mi sie ten pomysl :). sam mam zamiar robic ekonomie a taki skn to byloby dobre miejsce by powiekszyc swoja wiedze i umiejetnosci, zdobyc nowe doswiadczenie. To kiedy pierwsze spotkanie SKNu, Panie Doktorze?
Do "grześka":
dziekuję za list. Jeśli zbierze się progowa liczba zainteresowanych (5 osób???), moze rzeczywiście pomyślimy o spotkaniu, :). Jednak na razie się nie zebrała... Ukłony.
Ja dopiero teraz ten post dojrzałem... Niedawno Pańskiego bloga odkryłem. I po 1,5 roku zajęć u Pana z chęcią bym do takiego SKNu przystąpił...
do "michała":
witam w klubie. zgłaszają się do mnie także "koty" z 1. roku. byłem sceptyczny, że niby są młodzi, ale ostatnio mówię im, żeby odezwali się w tym miejscu. jednak, zdaje się, że perspektywa publicznego występu jest dla nich horrorem [:)]. może byłoby dobrze, gdyby jakiś/jakaś Starszy(a) Doświadczony(a) Student(ka) ogłosił(a) swego mejla i wziął/wzięła na siebie trud gromadzenia zgłoszeń i stworzenia bazy mejlowych adresów osób zainteresowanych wiadomą inicjatywą? no bo a nuż będziemy się chcieli spotkać, co wymagałoby pierwej jakiegoś skutecznego się pozawiadamiania? a niezależnie od tego myślę sobie, że - póki co - trzeba po prostu czekać na dalszy rozwój wypadków, :).
To ja, zgodnie z prośbą Pana Doktora, proszę wszystkich chętnych o przesyłanie swoich adresów mailowych pod ten adres .
Tak ma być, :). Robimy oficjalną listę!
Ja tez jestem zainteresowana i pełma zapału.
Na początek polecam wszystkim książkę pt. "Freakonomics" Stevena D. Levitt'a i Staphan'a J. Dubner'a. Jest ona w Galerii Mokotów (zna Pan Doktor tą książkę?).
ten adres mailowy nie działa...powinieneś jeszcze raz go wpisać
Do "Alex"
Powiedzmy, że przeglądałem tę książkę. Lubię i bardzo cenię taką "ekonomię zdrowego rozsądku". Kiedyś podobnie pisał Gary Becker (The Economics of Life), który zdobył sławę, stosując podejście ekonomiczne do analizy przestępczości, małżeństwa, dyskryminacji. Swojego czasu spore wrażenie zrobił na mnie także
David D. Friedman (syn "tych" Friedmanów) ksiażką pt. Hidden Order: The Economics of Everyday Life. Jeśli dobrze pamiętam to m. in. pod wpływem tej lektury opisałem "dylemat więźnia" na "sztucznym rynku wykładów z ekonomii" w "Hypothetian School of Economics", :), [zachęcam Panią i nie tylko Panią do lektury i komentarza; tekst m. in. tego "studium przypadku" można znaleźć w moim serwisie internetowym http://akson.sgh.waw.pl/eko/ (zob. "Studia przypadku" w menu głównym z lewej strony pierwszej, "powitalnej" strony serwisu..., :))].
*
Kiedy myślę o SKN "Podstawy Ekonomii", to wyobrażam sobie, że na zebraniu takiego koła i (lub) w wydawanym przez nie periodyku powinno się znaleźć miejsce m. in. na krótkie recenzje właśnie takich jak "Freakonomics" Levitta i Dubnera prac...
A ja szczerze mówiąc jestem pozytywnie zaskoczony ideą takiego koła, chętnie bym się zapisał (mail zaraz powędruje na listę). Istnieją pewne obawy, czy mój zapas wiedzy ekonomicznej jest wystarczający (właściwie jestem pewien, że nie jest, bom dopiero na 1 roku), ale chyba warto spróbować? Może dodatkowy bodziec rozwojowy się przyda...
jednak adres mailowy na listę niepowędrował, jako że powyższa "trochę" nie działa.
Do "innego michała" i nie tylko...
jak to się pisze? "spox"? wiec spox, :). jak mawiała taka jedna: pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł. czas wielkanocnego obżarstwa, baranków, zajączków itp. przeminie, "michał" przeczyta te skargi, naprawi adres mejlowy i tysiące chętnych będą się mogły wreszcie zapisać wiadomo gdzie. :). otuchy!
Dobra, nie wiem dlaczego maile nie wędrują... Dlatego jeszcze raz bardzo proszę o przesłanie Waszych adresów na tego maila: mcbrain@interia.pl. Wydawało mi się, że z obsługą htmla na tym blogu nie będzie problemów, a jednak...
Przepraszam za kłopot.
Jak dla mnie to świetny pomysł, szczególnie jeśli chodzi o tematy przykładowych badań/dyskusji. Również jestem z pierwszego roku, myślę, że dla takich osób powinno być umożliwione swoiste nieformalne członkostwo, powiedzmy możliwość przyjścia na spotkanie i wzięcie udziału w miarę możliwości(powiedzmy wiedzy) w pracach SKN. A sprawa składek, no tu może być różnie moim zdaniem :P. pozdrawiam
Do "jfm"
witam, :), no coraz nas więcej! chyba wkrótce trzeba będzie sprawdzic, ile też osób "wpisało się na listę", czyli zostawiło kontakt do siebie. Poczekajmy jednak jeszcze chwilkę...
*
"A sprawa składek, no tu może być różnie moim zdaniem". Osobiście nie bardzo wyobrażam sobie składki inne niż np. po złotówce na twarz na zakup paluszków do gryzienia z emocji w trakcie kolejnych pasjonujących spotkań... no ale życie jest bogate, członkowie kół naukowych - autonomiczni i nie wiadomo, co komu do głowy...
To ja tylko napiszę, że póki co zgłosiły się do mnie 2 osoby (w tym jedna, która jeszcze się tu nie objawiła - Karol). Czyli w sumie na razie mam tylko 3 zainteresowanych, więc apeluję do tych, którzy wcześniej pisali, żeby wysyłali swoje maile do mnie!
Z chęcią wezmę udział w tej inicjatywie - bardzo mi się podoba! :) Służę całym doświadczeniem...(maila wysłałem).
Panie Doktorze, to może trzeba by już myśleć o pierwszych spotkaniach licząc na to, że już samo podjęcie działalności przyciągnie powiedzmy min.2 osoby(po rozpropagowaniu wieści o tym-wszystko w naszych rękach)), a to już dałoby nam upragnione quorum???
Pozdrawiam serdecznie :)
Również chętnie zaangażuję się w powstawanie takiego koła, więc już wysyłam maila ze zgłoszeniem. I prawdopodobnie zabiore ze sobą jeszcze jedną osobę więc byłoby już wymarzone 5 ;) tylko że my też z pierwszego roku, z czego Pan Doktor nie wydaje się być zadowolony... ale może z czasem się Pan Doktor i do "kotów" przekona. Szczególnie, że naszego "kotostwa" już tylko kilka miesięcy zostało :)
Również jestem zainteresowana, również pierwszy rok, również wysłałam mejla.
Jako że poziom mojej wiedzy zdaje się byc niesatysfakcjonujący, obecnie najlepiej czułabym się w roli obserwatora. Podoba mi się więc opcja zaproponowanego przez "jfm" statusu nieformalnego członka ;D
Dostałem mejla i postanowilem go upublicznić...
„Dzień dobry. Mam taką propozycję w sprawie tego pierwszegi spotkania koła, (jeśli ono w ogóle wypali), może Pan Doktor by zasugerował jako opiekun koła mailowo aby przynajmniej część osób chciała się wypowiedzieć czego oczekują od tego koła, jak sobie wyobrażają spotkania, itd.
Myślę tak sobie, że coś takiego mogłoby zapobiec stworzeniu takiego kolejnego koła "na papierze" (mówią, że takich na esgiehu niestety sporo), tzn. zbierają się ludzie z jakimiś niewyrażonymi oczekiwaniami, i nikt nie pomyślał aby mogli je w jakikolwiek sposób wyrazić, bo najważniejszy na początku jest wybór władz koła...po tym wyborze ludzie nie czują się odpowiedzialni za tworzenie tego koła, bo "zwalają" to na władze i przestają w końcu przychodzić na spotkania, bo mówią, że koło nie spełniło ich oczekiwań...
Może by odwrócić kolejność najpierw niech ludzie wyrażą swoje oczekiwania, nad którymi można by rozważać co można zrobić, kiedy to można zrobić, a czego nie można, a dopiero potem wybór przedstawicieli, którzy będą prowadzić sprawy formalne, aby możliwie najpełniej te oczekiwania zrealizować...
Jeśli uzna Pan Doktor, że to zły pomysł proszę zignorować tego mejla. Pozdrawiam (…)".
a wiec dzisiaj mialo byc spotkanie, licznie sie stawilismy o 19 w zapowiedzianym miejscu. Co poszlo nie tak?
W dniu dzisiejszym, 8. maja roku 2007, prawie punktualnie, o godzinie 19:00 czasu polskiego w sali 324 w budynku G miało miejsce pierwsze spotkanie Koła Naukowego Podstaw Ekonomii. Uczestniczyło w nim 9 pełnych entuzjazmu studentów pierwszego roku, 2 niemniej zainteresowanych studentów roku drugiego i dr Bogusław Czarny w osobie opiekuna całej tej gromady.
Po krótkim wstępie i przedstawieniu się uczestników metodą wężyka (czyt. każdy z osobna, jeden po drugim) nadszedł czas na omówienie głównych założeń i form działalności Koła. W ramach tej części zebrania wywiązała się piorunująca burza mózgów, w wyniku której wiele nowych pomysłów zostało wyartykułowanych a wątpliwości rozwianych. Następnie ustalono plan działania na najbliższe tygodnie i wybrano kandydatów na webmastera, redaktora i twórcę listy mailingowej. Stanowisko przedwodniczącego pozostawiono do naturalnego i samoistnego się wyklarowania.
Po tych czynnościach spotkanie zostało zamknięte o godzinie 20:09 i wszyscy uczestnicy w pokoju rozeszli się do swoich domów:)
P.S. mniej wytrwali i nieumiejętnie szukający zostali pozostawieni sami sobie i dlatego nie pojawili się na spotkaniu;)
pana karola prosze o sprecyzowania co oznacza "nieumiejetnie szukajacy i mniej wytrwali" w jego mniemaniu. Tzn tacy ktorzy otrzymuja maila z miejscem spotkania (8 pietro budynku F), stawiają się na miejscu po czym czekają aż jeden z czekających dodzwoni sie do Przewodniczacego Koła, po czym idą rozczarowani do domu? Poirytowałem się.
Do tych, którzy nie wpadli na pomysł przejścia do 324G (tak, jak było na kartce napisane... - nam się udało w ten sposób dotrzeć do Pana Doktora ;D): jeśli nadal jesteście zainteresowani Kołem i chcecie zostać podpięci do mailingu naszego to bardzo proszę o maila na adres: mcbrain@interia.pl
Za młody jeszcze jestem, żeby zwracać się do mnie per pan;)
W ramach wyjaśnienia: cała moja poprzednia wypowiedź miała być odrobinę z przymrużeniem oka, łącznie z "peesem", ponieważ wyznaję zasadę, iż żart jest najlepszym lekarstwem na wszelkie nieporozumienia. Jeżeli mamy ze sobą owocnie współżyć przez jakiś najbliższy czas to niepotrzebne jest budowanie bezsensownych sporów, które niczego nie wnoszą a tylko podnoszą ciśnienie wszystkim dotkniętym. Cała maszynka dopiero się rozpędzą więc drobne potknięcia chyba są wybaczalne(?), bo przecież to niczyja wina, że ktoś dotarł a ktoś inny nie. Uczmy się na błędach i nie pozwólmy, żeby się powtarzały i tyle:)
A jeśli chodzi o następne spotkanie to zgodnie z postanowieniami ogółu ma się ono odbyć za tydzień, we wtorek, 15.05.2007 o tej samej godzinie, czyli o 19:00 i w tym samym miejscu - ciepła i przytulna sala nr 324G. Przedmiotem jakim się zajmiemy będzie podatek liniowy. Towarzysz Karim D. wykazał się godnym podziwu zapałem oraz odwagą i zobowiązał się do przygotowania referatu a obywatel Paweł W. zaoferował spisanie zestawu pytań i zagadnień związanych z tematem, za pomocą których będzie nas podjudzał do energiczniejszej i bardziej twórczej dyskusji;) Ponadto, żeby trud obu kolegów nie był daremny ustaliliśmy, że każdy we własnym zakresie przygotuje się do dyskusji a o znalezionych ciekawych informacjach i źródłach poinformuje resztę za pośrednictwem mailingu (jak już będzie działał:))
To by było chyba na tyle;)
TO JEST APEL. nie spierajcie się, szanowni studenci. wspaniałomyślnie wybaczcie sobie organizacyjne wpadki, puście w niepamięć urazy, :). pamietajcie, że tylko ten, kto nic nie robi, nie popełnia błędów. niech ci, ktorym nie udało sie dotrzeć na spotkanie (wszystko jedno, kto zawinił), wpiszą sie na tworzoną liste mailingową, co zapewni im dostęp do informacji. następne zebranie jest za tydzień, wybierzecie Przewodniczącego Koła, to raz na zawsze zapobiegnie rozmywaniu sie odpowiedzialności. i już.
Zeby odciąć pępowinę łączącą mój blog
http://zesgiepisu.blogspot.com/ ze SKN "Podstawy Ekonomii", a także aby usprawnić obieg informacji we wszechświecie wziąłem i zrobiłem (dla zainteresowanych) "Grupowy Blog SKN 'Podstawy Ekonomii'". Można go znaleźć tutaj: http://podstawyekonomii.blogspot.com/
o!
A zatem, jutro Pan KARIM DIAKITE opowiada nam o podatku liniowym. Sala 324/G, godzina 19.00, :).
Prześlij komentarz
<< Home