poniedziałek, kwietnia 25, 2011

Economics of Happiness (III)

Oto wyniki najnowszego sondażu Gallupa z 2010 roku: 
Najwięcej osób zadowolonych ze swego życia jest nadal w Danii, która wyprzedza Szwecję i Kanadę (ex aequo). (Stany Zjednoczone są na 12 pozycji,  a Polska na 55 pozycji (na 124 badane kraje). Najgorzej wiedzie się mieszkańcom Czadu, Republiki Środkowoafrykańskiej i Haiti. Od Polaków szczęśliwsi są nie tylko Czesi i Słowacy [o czym dziwnie półgębkiem dziś donosiła "Gazeta Wyborcza" (http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/
1,33181,9476390,Gallup__Polacy_nie_sa...)], lecz także: Wenezuela, Panama, Costa Rica, Brazylia, Meksyk, Kolumbia, Chile, Salwador, Gwatemala, Tajlandia, Honduras, Peru (o czym "Wybiórcza" zapomniała napisać, :); w dodatku we wszystkich tych krajach jest mniej niż w Polsce ludzi niezadowolonych ze swego losu). Nawet w Pakistanie jest więcej osób szczęśliwych niż w Polsce!

6 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

"Polska - tutaj nawet kryzys się nie udał."
"Gdy umrę, rozsypcie moje prochy pod Tesco - wtedy będzie mnie odwiedzać co niedzielę."
(Krzysiek Zalewski)
Cała prawda o Polsce,:)
A odnośnie korelacji pieniedzy i economics of happiness u niektórych:
"Pieniądze szczęścia nie dają. Ale pozwalają wygodnie być nieszczęśliwym.",:) (Krzysiek Zalewski)
U niektórych economics of happiness najbardziej jest skorelowane z pobytem w domu- odwrotna proporcjonalność ruchem jednostajnie przyśpieszonym. Anonimowy nawet nie potrafi podac lokalizacji swojego domu i gdy ktos pyta, skad jestes, zastanawia sie, co powiedziec.Tak wychodzi, gdy ma sie do czynienia z ludzmi nieodpowiedzialnymi- mozna dostac pomieszania z poplataniem.

11:02 PM  
Anonymous Anonimowy said...

"Polsat - oglądasz sobie z rodzinką reklamy, a tu nagle film.",:) (Krzysztof Zalewski)
I jak być w tym kraju szczęśliwym,?:)

12:04 AM  
Anonymous Anonimowy said...

http://www.youtube.com/watch?v=-ILkK-7znaU&feature=related

10:33 AM  
Anonymous Anonimowy said...

"Pracownicy chińskich fabryk należących do firmy Foxconn, produkujących sprzęt elektroniczny, między innymi bardzo popularne iPady i iPhony, zostali zmuszeni do złożenia pisemnych zobowiązań, w których obiecują, że nie popełnią samobójstwa - podał w piątek portal informacyjny Yahoo Finance."
Czyli bez przesadyzmu- w Polsce aż tak źle nie jest,:)

11:55 PM  
Anonymous Anonimowy said...

"Węgierskie ministerstwo rolnictwa zleciło szczegółową kontrolę wszystkich marketów sieci Tesco na Węgrzech. To reakcja na artykuł dziennika "Magyar Nemzet", który opublikował wewnętrzne dokumenty sieci. Wynika z nich, że w wielu sklepach Tesco zalęgły się gryzonie, w tym szczury i myszy."Magyar Nemzet" utrzymuje, że problemy Tesco są związane z tym, że część sklepów nie przestrzega higienicznych standardów przetrzymywania żywności."
Polacy mają jednak prawo być szczęsliwsi od Węgrów. U nas tylko 26-letnie konserwy w Tesco i mięso w Carrefourze niezjedzone przez Francuzów z przeklejoną datą ważności. Ale szczurów nie mamy- choć patrząc z drugiej strony, to chyba mięso ze szczura byłoby świeższe niż to sprzedawane w hipermarketach w Polsce. Szczur jest też lepszy od "świeżych" ryb w Tesco, którym do świeżości daleko, bo są rozmrażane.

11:33 PM  
Anonymous Anonimowy said...

"Lucyfer w piekle przeprowadza inspekcje. Podchodzi do pierwszego kotła, którego pilnuje aż 10 diabłów i pyta:
-Dlaczego aż 10 diabłów pilnuje tego kotła?
-Bo w tym kotle gotują się Amerykanie, oni są ambitni i każdy co chwilę usiłuje wyskoczyć.
Lucyfer idzie dalej i zauważa kocioł, a przy nim 5 diabłów. Podchodzi i pyta:
-Czy tu tylko 5 diabłów wystarczy?
-Tak, w kotle gotują się Anglicy, są ambitni, ale przy tym trochę flegmatyczni, więc 5 wystarczy.
Następnie lucyfer podchodzi do kotła, przy którym stoi jeden diabeł i zadaje mu pytanie:
-Czy Ty tu sam wystarczysz, aby przypilnować kotła?
-Tak bo w kotle gotują się Niemcy, to zdyscyplinowany naród, więc jeden diabeł wystarczy.
Lucyfer idąc dalej zauważa kocioł, którego nikt nie pilnuje. Chodzi i szuka jakiegoś diabła, który by mu wyjaśnił zaistniałą sytuację, aż w końcu znajduje gdzieś odpoczywającego diabła, więc podchodzi i pyta:
-Dlaczego nikt nie pilnuje tego kotła?
-Bo w nim znajdują się Polacy.
-Czy Ci ludzie nie chcą wydostać się z tego kotła?
-Ależ chcą, tylko jak już jeden próbuje się wydostać i wspina się na ściankę, to reszta go łapie i ściąga z powrotem na dół."
,:)

2:31 PM  

Prześlij komentarz

<< Home