Józef Nowicki, Myśl ekonomiczna III Rzeczypospolitej do1985 roku (Warszawa 1988, nieznane wydawnictwo) (4)
Z pewnością nie ma w Nowickim współczucia
dla emigrujących z Polski w wyniku antysemickiej kampanii pezetpeerowskich
„rewizjonistów” w rodzaju Brusa, Łaskiego czy Sachsa. Raz po raz Nowicki przypomina
ich kluczową rolę w zniszczeniu polskiej ekonomii na przełomie lat 40. i 50. XX
w., wypieranie się związanej z tym odpowiedzialności, zakłamanie polegające na
eksponowaniu własnych cierpień i przemilczaniu grzechów. Pod tym względem nieco
przypomina DREWNOWSKIEGO, który własny pogląd na temat „rewizjonistów” zawarł m.in. w Autobiografii naukowejA:
Myślę, że
w Marcu 1968 r. w SGPiS Nowicki widział nie tylko efekt wewnątrzpartyjnej rozgrywki,
czy „rewoltę sfrustrowanych adiunktów” (określenie
Michała Kaleckiego), czyli bunt niezdolnej do habilitowania się partyjnej
„młodzieży”, która nie chcąc dłużej czekać na władzę i związane z nią przywileje,
sięgnęła po broń antysemityzmu (Kula 2011, s. 345, 346, Eisler 2006, s. 614). Nie
wiem, czy w pełni świadomie dał się użyć jako narzędzie rasowej i ideologicznej
czystki w polskiej ekonomii. Sądzę jednak, że bardzo ważna była dlań możliwość
przyczynienia się do klęski i upadku przynajmniej kilku spośród samozwańczych naukowców,
„z których żaden nie miał kwalifikacji akademickich” (tak ujął to w swojej Autobiografii
naukowej DREWNOWSKI) i którzy w 1949 r. na jego oczach zniszczyli polską
ekonomię. Ci, przychodzący np. z
komunistycznego wojska (jak Brus) i z komunistycznej policji politycznej (jak
Łaski), uzurpatorzy (często pochodzenia żydowskiego, co Nowicki bardzo
starannie podkreśla) wyrzucili z pracy prawdziwych, bo przedwojennych, profesorów
i jego samego, a na gruzach SGH zbudowali, służącą indoktrynacji całych pokoleń
młodych Polaków, „mincówkę”. Krótko mówiąc, w oczach Nowickiego Marzec 1968 r. w
polskiej ekonomii był zapewne aktem sprawiedliwości dziejowej. Oto w Marcu 1968
r. rewolucja, z niemałą pomocą samego Nowickiego,
pożarła swoje zdeprawowane dzieci.
-----------------------------------------------
A/ O powstawaniu „rewizjonizmu” DREWNOWSKI
pisał: „Jakoś
pod koniec roku 1956 zacząłem dostawać zaproszenia na zebrania tego Klubu [Klubu
Krzywego Koła – B. Cz.]. Nie wiem, kto mi je przysyłał. Poszedłem tam chyba dwa
razy. Nie pamiętam, kto wygłaszał referat, ale dyskusja była bardzo ciekawa.
Nigdy jednak nie zabrałem głosu. Widziałem na sali ludzi, którzy przez lata
byli wrogami prawdziwej nauki i bezlitośnie niszczyli każdego, kto chciał
zachować godność i samodzielność myślenia. Siedzieli tutaj ci prześladowcy obok
prześladowanych – na równych z nimi prawach. Zrobiło
to na mnie niesamowite wrażenie. Czyżby prześladowanych ciągle jeszcze
paraliżował strach i zmuszał ich do udawania, że nie wiedzą z kim rozmawiają?
Nie widziałem swojego miejsca w takim klubie” (DREWNOWSKI 2000, część
1956−1961, por. końcowe akapity części 1969−1979).
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home