sobota, kwietnia 08, 2017

Z forum "Razem": o socjalizmie i o socjaldemokracji

Istnieje podejrzenie, że w RAZEM „socjaliści” rywalizują z „socjaldemokratami”... 

Jak sądzę, najczęściej wieloznaczna nazwa "socjalizm" oznaczała/oznacza demokratyczny system społeczny, w którym decydującą rolę odgrywa wspólna, a nie prywatna, własność przedsiębiorstw [A]. Zdaniem socjalistów dominacja własności wspólnej w gospodarce ma zapewnić podporządkowanie gospodarowania potrzebom społeczeństwa, a także ma zapobiec nadmiernym różnicom dochodów, majątku, władzy i szans obywateli.

Moim zdaniem dotychczasowe próby zbudowania takiego systemu kończyły się zniszczeniem demokracji i (lub) gospodarczym niepowodzeniem, czego przykładem jest Peerel.
*
Socjaldemokraci (których podgatunków także jest bardzo wiele...) różnią się od tak rozumianych socjalistów przede wszystkim stosunkiem do własności prywatnej przedsiębiorstw. Socjaldemokraci uważają, że – póki co – przede wszystkim własność prywatna przedsiębiorstw, w połączeniu z rynkiem, stwarza odpowiednio silną motywacje do efektywnego gospodarowania, może zapobiegać marnotrawstwu, napędzać postęp technologiczny i – w ostatecznym rachunku – skutkować dobrobytem. Dominacja własności prywatnej przedsiębiorstw w gospodarce nie wyklucza istnienia bardzo wielu przedsiębiorstw będących własnością wspólną (np. spółdzielczych, komunalnych, państwowych).

Cel, w postaci zapobiegania nadmiernym różnicom dochodów, majątku, władzy i szans obywateli socjaldemokraci chcą osiągać, sterując gospodarką rynkową za pomocą przepisów prawa i innych instytucji w rodzaju Urzędów Ochrony Konkurencji, a także za pomocą bardziej elastycznych instrumentów ekonomicznych takich jak np. stopa procentowa, podatki i zasiłki. Zdaniem socjaldemokratów sterowanie owo, nie niszcząc motywacji do efektywnego gospodarowania, może zapewnić podporządkowanie gospodarki rynkowej potrzebom wszystkich obywateli.

Moim zdaniem próby socjaldemokratów zbudowania takiego społeczeństwa w niektórych krajach zakończyły się umiarkowanym sukcesem. Mam na myśli przede wszystkim kraje nordyckie (Danię, Finlandię, Islandię, Norwegię i Szwecję), ale także np. Niemcy. Nie oznacza to – oczywiście – że kraje te nie mają swoich problemów i że nie stoją w obliczu wyzwań, o których nie wiadomo, czy sobie z nimi poradzą (np. zagrożenia polityczne, zmiany klimatyczne, zagrożenie wyczerpaniem zasobów Ziemi).
*
Uważam się za socjaldemokratę.



[A] W przypadku własności wspólnej prawa do decydowania o przedsiębiorstwie i materialne skutki podejmowanych decyzji przypisane są do grup ludzi (np. grupa spółdzielców, mieszkańcy gminy, wszyscy obywatele kraju) bez jednoznacznego określenia kompetencji i obowiązków konkretnych osób. W efekcie często kto inny podejmuje decyzje gospodarcze, a kto inny odczuwa ich materialne skutki (zyski i straty). Natomiast w przypadku własności prywatnej te prawa i te skutki często przypisane są do pojedynczych osób i w efekcie ta sama osoba decyduje i ponosi materialne skutki swoich decyzji, co może skutkować silną motywacją do efektywnego gospodarowania.