wtorek, września 28, 2010

Podstawy ekonomii (3. wydanie) (1)


Nie jesienią 2009 r., lecz jesienią 2010 r. 3. wydanie Podstaw ekonomii pojawiło się oto na rynku. (Zob. Bogusław Czarny, Podstawy ekonomii, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 2011, 694 strony)...

poniedziałek, września 27, 2010

Pociąg do pracy

Krajowa Szkoła Administracji Publicznej w Warszawie wydała właśnie 2. tomik zbioru studiów przypadku, wspierających nauczanie ekonomii w Polsce (zob. Pociąg do pracy (redakcja naukowa Bogusław Czarny), KSAP, Warszawa 2010, 96 stron). (Te studia, z rozwiązaniami, ukazały się wcześniej w internetowej Bibliotece Studiów Przypadku z Ekonomii KSAP).

Co to jest ekonomia?

Krajowa Szkoła Administracji Publicznej w Warszawie wydała właśnie 1. tomik zbioru studiów przypadku, wspierających nauczanie ekonomii w Polsce (zob. Bogusław Czarny, Co to jest ekonomia?, KSAP, Warszawa 2010, 124 strony). (Te studia, z rozwiązaniami, ogłosiłem wcześniej w internetowej Bibliotece Studiów Przypadku z Ekonomii KSAP)...

wtorek, września 21, 2010

O sprawiedliwości społecznej [W internecie (4)]


W wolnych chwilach spekuluję na giełdzie, no to czytuję fora.
Koszę 9000 w energetyce, PRĄD MAM prawie ZA DARMO (...). Do tego full socjal - półdarmo wczasy zagraniczne dla całej rodzi- ny, wycieczki do Lichenia, Częstochowy i Watykanu za darmo, tenis, taniec, siłownia, fitnes, basen, teatr, imprezy integracyjne w SPA w Zakopanem zimą i Juracie latem. O 13, 14, premii rocz- nej, kwartalnej, jubileuszowej, bonusach 3x w roku po 600zł, bonach (...) nie wspomnę. Cieszę się również z dnia energetyka bo mam wówczas wolne i dostaję dodatkową premię. A związki walczą o jeszcze dodatkowe dni wolne! Ale najlepszy jest darmo- wy prąd - w domu mam wszystko elektryczne: światło, ogrzewa- nie, ciepłą wodę, klimatyzację, nawet gaz mam na prąd. (...) Firma mi opłaca dodatkową emeryturę w stabilnym funduszu, oczywiście emerytowani energetycy nadal mają darmowy prąd. Dostałem też za free mieszkanie zakładowe, ale i tak je wynajmu- ję bo 80m to za mało dla mnie, a z wynajmujących je studencia- ków i młodego małżeństwa pracującego w Biedronce możne też nieźle wycisnąć. Akcje, które dostałem w zasadzie nie wiem za co, też są miłe, bo będzie tego kilkaset tysiączków za friko. Mam też gwarancję zatrudnienia - wystarczy, że będę punktualnie przychodził do biura (pooglądać z kolegami panienki w interne- cie (...) i nie dać się złapać na piciu). A Wam radzę zacząć oszczędzać bo latem nie będzie prądu w wielu miejscach. (...) Musicie też godzić się na to że płacicie za mój prąd bo inaczej zaczniemy strajkować (...). Do domu dochodzi tylko jedna linia energetyczna i kto ją ma ten rządzi. (...) Mnie nie obchodzi ile firm splajtuje z powodu wysokich cen energii i ilu ludzi zamarznie z głodu. Możecie sobie na tym forum psy wieszać a i tak będziecie bulić na moje rozrywki! (...)”
I dalej: „[W] Polsce słychać donośny śmiech. My, zabezpieczeni układami zbiorowymi (związkowymi) z rządem, gwarantującymi nam 15 lat zatrudnienia z coraz wyższymi wynagrodzeniami ŚMIEJEMY SIĘ TAK KAŻDEGO DNIA. Bez względu na to, czy kryzys, czy nie, NAM podwyżki (stąd wzrost cen prądu w rachunkach) o stały procent się należą co roku. Gwarantują nam to porozumienia z władzami. Ale WY o tym nie wiecie, bo klauzule o tym mówiące mają ZAKAZ UPUBLICZNIANIA. To też powoduje, że jeszcze głośniej ŚMIEJEMY SIĘ TAK KAŻDEGO DNIA. Jak myślicie z kogo?”
Czytając te prawdy, półprawdy i g...o prawdy, myślę o kasjer- kach-milionerkach ze sprywatyzowanego lata temu Banku Śląs- kiego, o górnikach z KGHM ("solidarność! solidarność! chodźcie z nami!"), o a., której Polska za 40 lat uczenia z pasją matematyki młodych Polaków płaci na starość 1000 zł miesięcznie, o stosownie nażelowanych studentach-konformistach z esgiepisu, o byłym premierze i jego ośmiomilionowych poborach w zagranicznym banku, o znajomych z Uniwersytetu, którzy są najwyższej klasy specjalistami w swoich dziedzinach i, dobijając pięćdziesiątki, dostają od Polski 2500 na miesiąc, o dawnym kumplu z Socjalistycznego Związku Studentów Polskich, który znał premiera, tym razem z eselde, i o jego odprawie, kiedy odchodził z Zarządu Wielkiego Polskiego Koncernu, o tym gościu, który za drugiego Balcerowicza, powiesił się z bezrobocia, itd. W ogóle dużo myślę o sprawiedliwości w Polsce po 1989 roku. Myślę też o bierności, o tragicznej niezdolności zorganizowania się i skutecznego działania zatomizowanego i skłóconego polskiego społeczeństwa, :).