poniedziałek, czerwca 19, 2017

Rodczenko, Hamburg, 2013

W Hamburgu, obok C&A, Kaufhofu i obu Karstadów, gdzie tanie dżinsy, przy rynku, w  Bucerius Haus jest wystawa Rodczenko. Nowa Era. Alexander Rodczenko, wychowany w Kazaniu syn teatralnego rekwizytora i praczki, był jednym z przywódców radzieckiej awangardy plastycznej z okresu tuż po Rewolucji Październikowej. Widział stalinizm i Wielką Wojnę Ojczyźnianą, zmarł naturalną śmiercią w 1956 roku.
*
Na wystawie zgromadzono ponad 150 obiektów, zwiezionych do Hamburga z całego świata. To są OBRAZY (intensywny, na pozór kubistyczny, półbajkowy autoportret, przedziwnie wymowne abstrakcje skomponowane z kilku linii i płaszczyzn, kolory pierwotne: czerwony, żółty, czarny); KARTONOWE MODELE budynków projektowanych dla  Nowej Ludowej Władzy wyraźnie spokrewnione z „Maszyną do ćwierkania” Kandinskiego; fruwające pod sufitem, niby-naiwne, drewniane KONSTRUKCJE niczym trójwymiarowa grafika komputerowa;  projekty SOCJALISTYCZNYCH REKLAM; zrobione z wycinków gazet, zdjęć kobiet i farby KOLAŻE; nabrzmiałe ekspresją FOTOGRAFIE (czerwonoarmista, moskiewska ulica − lata trzydzieste, dmiący w trąbkę pionier, twarz śpiącej Warwary obok wiosennego bukietu, części maszyn). Słyszałem w tle szmer rosyjskich słów.  
*
I jeszcze to powiększone do monstrualnych rozmiarów zdjęcie z 1922 roku. On – jak Jesienin – z fajką, wyprostowany i pewny siebie, w pracowni, w przypominającym mundur żołnierza stroju roboczym. Twarz niczym Witkacy, a może Majakowski, oczy, które patrzą do wewnątrz. 

środa, czerwca 14, 2017

Mokotów, czerwiec 2017 r., skwer im. Jolanty Brzeskiej

Targówek, czerwiec 2017 r., blokada eksmisji


Co to znaczy "Lewica"?

Na forum RAZEM Tomek P. zapytał, co według mnie znaczy "lewica", więc napisałem: 

 "Dla ludzi lewicy bardzo ważna jest sprawiedliwość, czyli zapobieganie dominacji i cierpieniu.

Lewica uważa, że ludzie są równi. Wynika z tego, iż – jeśli to możliwe – jedni nie powinni dominować nad innymi, decydując o ich losie. Mówiąc „dominacja”, mam na myśli np. usługi seksualne świadczone właścicielowi hurtowni dewocjonaliów i jego kolegom przez pracownicę tej hurtowni, bojącą się utraty pracy. Przeciwnie, wolni od dominacji ludzie powinni mieć równe szanse wykorzystania przyrodzonych możliwości.

Lewica uważa także, że z idei równości wynika, iż nikt nie powinien cierpieć, gdy inni są szczęśliwi, i że cierpieniu należy – jeśli to możliwe – zapobiegać. Mówiąc „cierpienie”, mam na myśli np. wrażenia bezdomnego, zamarzającego nocą w altanie na działkach. Lub psa, któremu wydłubują oczy rozbitą butelką.

Z niechęci do dominacji i cierpienia ludzie lewicy wywodzą potrzebę zmniejszania różnic dochodów powstających np. na rynkach. Nadmierne bogactwo jest przyczyną dominacji, a nędza jest przyczyną bólu i podporządkowania, Nierówny podział zasobów niszczy „równość szans”. Zaniepokojenie nierównością jest obecne w głównych religiach świata, a także w filozofii moralnej i politycznej (Jezus Chrystus? Olof Palme? Tadeusz Kowalik?). To dlatego wielu ludzi lewicy uważa, że pani Dominika Kulczyk powinna jednak zapłacić podatek spadkowy. 

A dlaczego dbać o sprawiedliwość, czyli zapobiegać dominacji i cierpieniu, należy jedynie „jeśli to możliwe”? Otóż dbałość o sprawiedliwość kłóci się z innymi akceptowanymi przez ludzi lewicy wartościami. Na przykład bywa sprzeczna z poglądem, że nie można ograniczać wolności, np. wolności dysponowania uczciwie zdobytym dochodem (wszak żeby mieć na zasiłki dla ubogich, trzeba podatkami zabierać pieniądze bogatym). Dalej, zdarza się, że dbałość o sprawiedliwość kłóci się z przekonaniem, iż ludzie odpowiadają za swe czyny („z socjału” nie może wygodnie żyć menel, który unika pracy). Wreszcie, dbałość o sprawiedliwość może szkodzić efektywności gospodarowania (zbyt wysokie podatki i zasiłki niszczą przedsiębiorczość i motywację do pracy).

Oto czym jest lewica". 

Śródmieście, czerwiec 2017 r., Manifa

Okazuje się, że nie tylko ja lubię Tuwima... Całujcie mnie wszyscy w dupę