O sprawiedliwości i wyrównywaniu dochodów (1)
Od dawna interesowało mnie, co to właściwie znaczy, że jednym z dwóch głównych celów gospodarowania jest (obok EFEKTYW- NOŚCI) SPRAWIEDLIWOŚĆ (a także pytanie o to, jakie uzasad- nienie ma – tak niemodne w Polsce ostatnio - zabieranie pieniędzy bogatym i rozdawanie ich biednym).
*
Wygląda na to, że twierdzącą odpowiedź na pytanie o to, czy rzeczywiście należy wyrównywać dochody, wielu wywodzi z niechęci do cierpienia i dominacji jednych ludzi nad innymi ludź- mi.
„[W]ydaje się, że - sama w sobie - nierówność (dochodów – B. Cz.) bardzo rzadko jest tym, co nam przeszkadza, a (…) nasze dążenie do równości (dochodów – B. Cz.) najczęściej da się wywieść z innych fundamen- talnych wartości. Chcemy zmniejszać nierówności, po- nieważ, między innymi, PRZYCZYNIA SIĘ TO DO ZŁAGODZENIA LUDZKIEGO CIERPIENIA (…) I WŁADZY JEDNYCH NAD LOSEM INNYCH (podkreślenie moje – B. Cz.)".
(Bertil Tungodden, Justice (new perspectives), w: The New Palgrave Dictionary of Economics, wyd. 2, red. S. N. Durlauf i L. E. Blume, Palgrave Mac-millan, 2008. t. 5, s. 653).
Inni chcą wyrównywać dochody, bo uważają, że ludzie są równi.
„[Z]aniepokojenie nierównością podziału zasobów ma długą historię w filozofii moralnej i politycznej, a także stanowi ważną część wszystkich głównych religii. Jego najważniejszym źródłem jest WIARA W PODSTAWOWĄ GODNOŚĆ, KTÓRĄ W RÓWNYM STOPNIU POSIADA KAŻ- DY CZŁOWIEK (podkreślenie moje – B. Cz.) (…)”.
(Jean-Yves Duclos, Horizontal and Vertical Equity, w: The New Palgrave Dictionary of Economics, wyd. 2, red. S. N. Durlauf i L. E. Blume, Palgrave Macmillan, 2008. t. 3, s. 69).
*
I jeszcze fragment internetowej "dyskusji" o bezdomnych pensjo- nariuszach izby wytrzeźwień w Warszawie:
"~ma-za do banior: Kogo obchodzą jakieś zachlane ryje, śmieci ludzkie?
dzisiaj, 06:38 | ocena: 75%
~czujący do ~ma-za: Nas-Katolików, to są nasi bliżni... Wszystkim wam pieniądze zamąciły mózgi - i klerowi i świeckim.
dzisiaj, 07:58 | ocena: 100%". ~czujący do ~ma-za: Nas-Katolików, to są nasi bliżni... Wszystkim wam pieniądze zamąciły mózgi - i klerowi i świeckim.